Ile kosztują studia zaoczne?

Wiele atrakcyjnych, rekomendowanych czy obiecujących pod kątem rynku pracy kierunków na uczelniach jest w naszym kraju darmowych. Nie wszyscy młodzi ludzie korzystają jednak z możliwości bezpłatnego kształcenia. Sporo z nich — z rozmaitych powodów — decyduje się na studia zaoczne. Muszą wobec tego za swoją edukację płacić. Jak dużo?

Ile kosztują studia zaoczne w Polsce?

Na pewno wielu widzom znany jest motyw z amerykańskich seriali, w których rodzice przez lata odkładają pieniądze do skarbonki i tym samym oszczędzają na przyszłość dla swoich dzieci. Zaoszczędzone fundusze pozwolą bowiem na opłacenie studiów na college’u lub uniwersytecie. Na szczęście w Polsce sporo uczelni oferuje bezpłatne kształcenie. Co nie oznacza, że część młodych ludzi nie decyduje się na studia zaoczne.

Semestr nauki to najczęściej kwota rzędu od 2000 do 5000 złotych, ale nie brakuje kierunków, za które zapłaci się zdecydowanie więcej. Przykład stanowią szkoły filmowe. Czesne za studiowanie scenariopisarstwa, aktorstwa czy reżyserii w prywatnych uczelniach może sięgać nawet 8000 złotych. W większości przypadków należy liczyć się z wydaniem sumy mieszczącej się w podanym już przedziale cenowym.

Czy da się pójść na studia zaoczne za darmo?

Darmowe studia zaoczne to przypadek wręcz niespotykany. Może się zdarzyć w przypadku studiów podyplomowych, ale w zdecydowanej większości bez czesnego się nie obejdzie. Z pewnością wiele osób marzyłoby o tym, aby móc za darmo studiować w weekendy, a w środku tygodnia pracować. Niestety, lecz na tak idylliczny scenariusz nie warto w sobie pielęgnować nadziei.

Różnica pomiędzy płaceniem za studia a uczeniem się za darmo jest oczywiście ogromna. Współcześnie można tę różnicę nieco zniwelować dzięki studiom w trybie online. Wówczas odchodzi część wydatków np. związanych z dojazdami na uczelnię. Niemniej każdy, kto stoi przed wyborem studia dzienne czy zaoczne, powinien liczyć się z płaceniem niemałych sum.

Jakie studia zaoczne opłaca się wybrać?

Przede wszystkim warto rozejrzeć się za takim kierunkiem, który nie jest możliwy do studiowania w systemie stacjonarnym. Wówczas uniknie się (na pewno rodzącego dyskomfort) poczucia, że płaci się niemałe kwoty za edukację, którą inni mają za darmo. Dlatego istotne, aby istotne jest zdecydowanie się na kierunek, który może jawić się nawet jako elitarny.

Jednocześnie nie można zapomnieć o rynku pracy i przyszłych staraniach o zatrudnienie. Wyszukane kierunki studiów niekoniecznie mogą być przydatne pod kątem znalezienia zawodu. Dlatego tak samo jak w przypadku trybu stacjonarnego, również w systemie studiów zaocznych sporym zainteresowaniem cieszą się dziennikarstwo i komunikacja społeczne, psychologia, pedagogika, filologia angielska lub niemiecka, informatyka czy inne kierunki ścisłe, których ukończenie daje spore możliwości na rynku pracy i uznawane są za perspektywiczne kierunki studiów.

Jaka praca pasuje do studiów zaocznych?

Bardzo wiele osób studiujących zaocznie stara się godzić uczęszczanie na uczelnię z wykonywaniem obowiązków zawodowych. Nie zawsze jest możliwość, aby to umiejętnie połączyć i kluczowy jest wybór pracy. Skoro zajęcia odbywają się w weekendy, to warto skupić się na tych punktach zatrudnienia, które funkcjonują przede wszystkim w dni robocze — od poniedziałku do piątku.

Bardzo wiele firm czy instytucji nie jest czynnych w weekendy (ewentualnie otwarte wyłącznie w soboty w skróconych godzinach), zatem na pewno przychylnie spojrzą na kandydata, który oferuje pełną dyspozycyjność w tygodniu. Oczywiście można rozważyć także pracę w restauracji czy branży handlowej, ale trzeba się liczyć z tym, że potencjalny pracodawca może nie być usatysfakcjonowany faktem niemożności pracowania w weekendy, gdy liczba klientów przychodzących w tym okresie, aby zjeść lub coś kupić, jest szczególnie duża.